#1 2011-04-05 16:38:10

Roddy5667

Administrator

Zarejestrowany: 2011-04-05
Posty: 16
Punktów :   

Czekam na nią...

...więc nie mogę opowiedzieć ale zamieszczę stronę recenzji

Po nowej odsłonie The Sims nie spodziewałem się wiele. Ot, kolejna próba wyciągnięcia grosza przy pomocy ogranych schematów, tym razem w edycji kostiumowej. Jednak nie dajcie się zwieść. Średniowiecze to nie kolejny dodatek, ale niezależny tytuł, który kompletnie zmienia oblicze The Sims. Gra pozostaje symulatorem życia (tym razem średniowiecznego), jednak wywraca do góry nogami przyzwyczajenia miłośników poprzednich części, dodając elementy RPG i strategii do oklepanego na wszelkie sposoby modelu rozgrywki.

Wszystko wydaje się być na miejscu. Wprowadza nas klimatyczne intro, do którego w oryginale narrację podłożył Patrick Stewart znany szerzej jako kapitan Pickard, a w polskiej wersji godnie zastąpił go Michał Żebrowski. Jak zwykle na początku tworzymy sima, który tym razem jest królem niewielkiej krainy i zamiast w domku na przedmieściach mieszka w zamku rodem z Disneya. Naszym zadaniem jest dbać o jego samopoczucie i potrzeby fizjologiczne, oraz pomagać w trudnych decyzjach takich jak „co zjeść na śniadanie?” albo „który edykt podpisać?”. Na pierwszy rzut oka tego nie widać, ale zmieniło się coś jeszcze poza tym, że bohater zamiast pracować w banku gania w rajtuzach i naparza innych mieczem. Ten sim nie jest zwykłą marionetką w rękach gracza, ale władcą, który posiada Ambicję.

W The Sims: Średniowiecze wszystko kręci się wokół tej właśnie ambicji. To specjalny rodzaj długofalowych celów, do których dąży całe królestwo. Na początku dostępna jest tylko jedna ambicja, sprowadzająca się do wybudowania odpowiedniej ilości budynków. Później odblokowywane są kolejne, polegające na podbijaniu innych terytoriów lub osiągnięciu odpowiedniego poziomu dobrobytu królestwa. Aby osiągnąć cele ambicji, konieczne jest wykonywanie przez bohaterów zadań i tym samym zdobywanie punktów. Wykorzystując zdobyte w misjach punkty możemy budować kolejne budynki by zyskać dostęp do bohaterów je zamieszkujących. Gdy osiągniemy sukces i zdobędziemy medal, odblokujemy kolejne ambicje i przy okazji będziemy mogli zaznać trochę swobodnej, bezcelowej rozgrywki nieco bardziej przypominającej stare, dobre Simsy. Niestety, każda kolejna ambicja wymaga stworzenia królestwa od początku, a tym samym wykonywania na nowo praktycznie tych samych misji. Jak na mój gust rozwiązanie to nie zachęca do ponownej gry, ale być może nie wszystkim będzie to przeszkadzać.



Budowa baśniowego królestwa opiera się głównie na budowie kolejnych budynków (jest ich łącznie kilkanaście, ale nie wszystkie są zamieszkane przez bohaterów) dzięki zdobywanym w misjach punktach oraz dbaniu o atrybuty krainy, odpowiadające kolejno za jej dobrobyt, bezpieczeństwo, poziom kultury i wiedzy. Niski poziom któregoś z nich odbija się na wszystkich mieszkańcach: obywatele kraju o niskim dobrobycie częściej chorują, niska ochrona ściąga okolicznych bandytów, a kultura i nauka wpływają na skupienie simów. Do roli monarchy należy także odpowiedzialność za relacje z podległymi terytoriami zagranicznymi, o których decydują wydawane prawa i kontakty dyplomatyczne z ich przywódcami. Brzmi to wszystko bardzo poważnie, ale w rzeczywistości jest łatwe, przyjemne i polane grubą warstwą typowo simowego humoru. Dlatego chociaż z początku nasze królestwo jest obrazem nędzy i rozpaczy pełnym głodujących, chorych na zarazę obywateli, to zamiast załamywać ręce bierzemy się do roboty i w parę godzin doprowadzamy je do jako takiego porządku. Tego rodzaju główny cel jest nowością w The Sims i trzeba przyznać, że skutecznie motywuje do wypełniania kolejnych misji. Z pewnością gra powinna zyskać w oczach tych, którym w poprzednich częściach brakowało właśnie jakiegoś głębszego sensu.

Offline

 

#2 2011-04-06 17:33:01

Lolliusz

Brązowy kryształ

Zarejestrowany: 2011-04-06
Posty: 6
Punktów :   

Re: Czekam na nią...

Wyjawię ci cenę simów, może niedługo sobie kupisz...
MediaMarkt- 96 zł
Empik- 149 zł

Offline

 

#3 2011-04-07 14:00:14

Roddy5667

Administrator

Zarejestrowany: 2011-04-05
Posty: 16
Punktów :   

Re: Czekam na nią...

Powiem ci że sprawdziłem no iiiiii
Internet-30-40zł

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.068 seconds, 10 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.czarny-lew.pun.pl www.punxnskins.pun.pl www.gazeta-gwiazda.pun.pl www.robygcityapartments.pun.pl www.komputerdlazielonych.pun.pl